Czyli osiem moich ulubionych zdjęć i związanych z nimi wspomnień z minionych dwóch miesięcy:
1. Oj tak! w Między Bułkami na Kruczej wysmażą Ci szczęście <3 Ich burger śniadaniowy to mój nr 1 <3
2. A cóż to za pięknota się tu przyplątała? a jakie ma piękne podnosie! no zemgleć można z wrażenia 😉
3. Moja mama przygotowująca się do pozowania … uchwycona jednak z ukrycia 😉 Na maksa relaksujący tydzień spędzony razem <3
4. Posadziłam szałwie na tarasie, takie były ładne amerykańskie! No dobra były z Obi i się wysuszyły, crap.
5. Będę to chyba powtarzać do znudzenia 😉 Taras to najlepsza z możliwych inwestycji, oczywiście z całym pakietem wypoczynkowym 😀
6. Mąż mi mówi żebym się leczyła. 2 miesiące powisiał obrazek i wylatuje do sypialni, by ustąpić miejsca innemu – szczegóły wkrótce 😉
7. Zakończenie remontu ściany tv, brud żegnam ozienble z radością witam porządek.
8. Nie znam osoby, której ten sernik by nie smakował. Na kruchym spodzie z porzeczkową konfiturą to arcymistrzostwo powtarzam Wam 😀
A jakie są Twoje? 🙂