Chciałoby się rzec, że z godnością ;). Jednak ktokolwiek kto, zamieścił kiedyś zdjęcie własnych wnętrz w Internecie (niekoniecznie wpisujących się w obecny kanon mody), z pewnością wie, jak arcytrudne jest to zadanie. Nie jestem osobą pielęgnującą w sobie urazę niczym cenny skarb, decydując się pokazać nasz dom w Internecie, jestem świadoma, że nie każdemu musi się podobać dokładnie to, co mnie i mojemu mężowi. Zresztą dramatu nie ma, nie narzekam! O tym, czym dziś się z Tobą podzielę, nie mówi …
Czytaj więcej
Może i posłużę się frazesem, ale naprawdę nie wiem kiedy ten czas ucieka. Pamiętam jak pod koniec listopada zapaliłam się na dekorowanie domu na zbliżające się święta Bożego Narodzenia. Zaaferowana z wypiekami na twarzy nurkowałam w kartonach z ozdobami snując plany ile postów o tematyce świątecznej zamieszczę w tym roku na blogu. No cóż nie udało się, życie ;). Choinkę ubrałam dopiero w zeszłym tygodniu i gdyby nie Instagram to o jakiejkolwiek publicznej relacji mogłabym zapomnieć. Ale jak to się …
Czytaj więcej
Urządzanie własnych czterech kątów to nie lada wyzwanie, zatem nikogo z nas nie powinien dziwić fakt, że w celu uniknięcia estetycznej katastrofy radzimy się kogo możemy. Przyjaciół, mamy, teściowej, korpodziewczyny z boksu obok, której imię powinno nam już dawno zapaść w pamięć, a w skrajnych przypadkach nawet tej wrednej baby spod czwórki. W końcu więcej znaczy lepiej, a koncepcja jak sałatka – lubi się przegryźć. Tylko co zrobić, jeżeli większość tych rad – wynikających z dobrych chęci – tylko w …
Czytaj więcej
Przez ostatnie kilka dni każdy z Was miał szansę zgarnąć w konkursie jeden z szablonów malarskich od Stencils, które specjalnie na tę okazję wybrałam. Wasza aktywność w tej zabawie przerosła moje oczekiwania i nie powiem … mam ochotę na więcej 😉 Dlatego spieszę z wynikami, które komentarze spełniły zasady konkursu i tym samym przyniosły ze sobą nagrody w postaci szablonów malarskich, a są to: Nic dodać, nic ująć. Downing Gate jest właśnie taki jak napisała Monika. Gratuluję ! Karolina krótko, …
Czytaj więcej
Pewien mądry człowiek powiedział mi kiedyś: „Zmiany są dobre i nie trzeba się ich bać”. Ciekawa jestem jak Ty zapatrujesz się na to stwierdzenie, bo ja wielokrotnie przekonałam się, że to prawda 🙂 Ale żeby ten post nie zamienił się w jakiś filozoficzny wywód przejdę od razu do sedna i zaproponuję Ci zabawę w której możesz zgarnąć fajną nagrodę i przy okazji zmienić coś w swoim otoczeniu. Ty decydujesz gdzie i kiedy. Brzmi ciekawie? ;)) A pamiętasz jak w krótkim …
Czytaj więcej
Czyli osiem moich ulubionych zdjęć i związanych z nimi wspomnień z minionych dwóch miesięcy: 1. Oj tak! w Między Bułkami na Kruczej wysmażą Ci szczęście <3 Ich burger śniadaniowy to mój nr 1 <3 2. A cóż to za pięknota się tu przyplątała? a jakie ma piękne podnosie! no zemgleć można z wrażenia 😉 3. Moja mama przygotowująca się do pozowania … uchwycona jednak z ukrycia 😉 Na maksa relaksujący tydzień spędzony razem <3 4. Posadziłam szałwie na tarasie, takie były ładne …
Czytaj więcej
Pomysłów i tempa w publikacji w tym miesiącu mi nie brakuje – odpukać 😉 A skoro jest Was co raz więcej wpadłam na pomysł szybkiego konkursu. Do wygrania zestaw dwóch markowych świec Lene Bjerre w kolorze karmelowym oraz granatowym – kto wie, może i Was zarażę tym połączeniem? 🙂 Aby wziąć udział w konkursie należy do najbliższej niedzieli 19 lipca zdradzić na fejsbuku lub niżej w komentarzach swój cwany sposób na przekonanie drugiej połówki do zakupu czegoś, do czego nie jest …
Czytaj więcej
Kolejne miesiące przeleciały – nawet nie wiem kiedy 🙂 Zostawiam garść zdjęć, które pojawiły się na Insta: 1. Taras z wypoczynkiem to nasza najlepsza inwestycja ever! Wszystkie ciepłe dni spędzamy właśnie tu, ja of korz na melince czyli szezlongowej części narożnika 😉 2. Pierwsze promyki słońca na tarasie łapała w tym roku Fiona na swojej drabinie. Miała być dla nas, a doszło do tego że musimy kotę pytać o zgodę przed użyciem bo inaczej … 3. …. bo może się skończyć tak …
Czytaj więcej
Znamy się już ładny kawałek czasu, co prawda dzielą nas kilometry i ekran monitora, ale pomyślałam że warto przybliżyć Wam moją osobę 😉 Po pierwsze: W dzieciństwie byłam strasznym niejadkiem Moja mama do tej pory dostaje dreszczy na samo wspomnienie. Pomiędzy mną, a bratem są 3 lata różnicy i ten wsuwał tak, że aż się uszy trzęsły, a ja…no cóż jak była kasza to oponowałam za szczawiową (w dzieciństwie lubiłam niedzieciowe potrawy jak flaki, kapuśniak czy szczawiową), jak już spełniono …
Czytaj więcej
Mamy nowy rok! Niesamowite jak ten czas leci, dałabym sobie rękę uciąć, że jeszcze wczoraj miałam 11 lat, a moja koleżanka prorokowała, że w 2000 roku czeka nas zagłada i nie ma sensu szukać sobie nawet chłopaka 😉 Zatem nie tracąc już cennego czasu zamieszczam mix ostatnich dwóch miesięcy na Instagramie: 1. Kawałek naszego ogrodu (trochę huczne określenie, ale co tam 😉 ) na krótko zanim pojawił się śnieg. Iglaki rządzą, nie ma grabienia i jest zielono przez cały rok. …
Czytaj więcej